Zbiegiem różnych okoliczności stało się tak, że Bartek Czajkowski, przejeżdżając przez Mołdawię, w czasie swojego urlopu uległ wypadkowi, w wyniku którego, po krótkim czasie zmarł. Bartek był wysoko wykwalifikowanym rehabilitantem, skupiającym się na rehabilitacji neurologicznej oraz ciężkich przypadkach niepełnosprawności. Nie tylko przywracał swoim pacjentom kondycję fizyczną, ale potrafił zapalić w nich na nowo chęć do życia.

Jego rodzinę i przyjaciół poznałyśmy  w szpitalu w Bielcach. Pomyślałyśmy sobie: to jest wzór najcieplejszej rodzinności i prawdziwej przyjaźni. Miałyśmy ogromny zaszczyt być obok Nich i pomagać Im na miarę naszych bardzo ograniczonych możliwości.

Dzięki tym wyjątkowym Osobom zrozumiałyśmy, że z przyjaźnią jest jak z powołaniem. Osoby, które potrafią być przyjaciółmi, mają w sobie niezwykły dar zdobywania ludzi przez promieniowanie swoim ciepłem, życzliwością i miłością. Są jak przepiękne, delikatne, pełne życiodajnej siły wiosenne słońce.

Właśnie Oni – Rodzina i Przyjaciele Bartka Czajkowskiego, zorganizowali na Jego pogrzebie zbiórkę pieniędzy dla potrzeb Domu Polskiego w Bielcach a  Antoni,  Jego synek, wykonał do tego przepiękne pudełko, na którym widniała kiść winogrona . Sam też osobiście przyjmował chojną pomoc Darczyńców.

Została zebrana kwota 2860 Euro. Rodzina oraz Przyjaciele Bartka zdecydowali, że zebrane pieniądze powinny być przeznaczone na opłacenie podróży do Polski dla dzieci potrzebujących z licznych rodzin, by miały możliwość poznania kraju i kultury swoich dziadków oraz  na pomoc dla osób starszych jak również na aktualizację technicznych zasobów Domu Polskiego.

Dom Polski w Bielcach serdecznie dziękuje wszystkim Darczyńcom za ich chojność a Rodzinie i Przyjaciołom Śp Bartka Czajkowskiego za tak piękny przykład przyjaźni.

Pamiętamy o Was w modlitwie Łucja i Doina Buzut

Więcej informacji na stronie www.memorialbartka.pl


Kategorie: Artykuly